- OPOWIADANIA http://www.opowiadania.pun.pl/index.php - Filmy i seriale http://www.opowiadania.pun.pl/viewforum.php?id=18 - Horrory są świetne http://www.opowiadania.pun.pl/viewtopic.php?id=65 |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-11-13 14:25:24 |
Uwielbiam horrory. |
Kaska - 2007-11-13 18:14:05 |
też uwielbiam horrory :) po prostu są świetne :) nic dodać nic ująć, wszystko, co napisałaś :) |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-11-14 14:08:27 |
Jaki horror jest Twoim ulubionych ? Polecasz szczególnie jakieś filmy lub opowiadania grozy ? xD |
Kaska - 2007-11-15 17:20:36 |
wolę filmy... a jakieś fajne... na pewno: "Egzorcyzmy Emilie Rose" [przez kilka dni budziłam się o 3 w nocy - równo!!!], dalej... "Znaki" [może i niezbyt straszne, ale fajne]... "Hostel ll" [wprawdzie nie widziałam, ale słyszałam, że bardzo straszny... mój brat go jednak nie poleca, twierdzi, że film nie jest straszny, tylko obrzydliwy] hmmm jak mi się przypomni coś jeszcze to napisze |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-11-15 18:33:20 |
Ok, dzięki :* |
Kaska - 2007-11-16 18:16:06 |
Chyba widziałam... którąś część Piły na pewno, tylko nie wiem którą |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-11-16 19:17:53 |
Chyba nie :). Jakiś fajny film ?? ^.^'' |
Kaska - 2007-11-18 20:27:11 |
niom, nawet... o ludożercach... dokładnie nie pamiętam, co tam było, więc nie powiem Ci, czy opłaca się go oglądać, czy nie |
Gosiaczek:) - 2007-11-20 19:50:36 |
Piły... oglądałam. |
Kaska - 2007-11-22 20:18:42 |
Ja mi się spodobało :P No dobra... są lepsze filmy, ale gdy się nie ma lepszego w domu, to można obejrzeć |
Gosiaczek:) - 2007-12-13 19:34:32 |
Racja. Są lepsze ;D |
Kaska - 2007-12-13 20:47:33 |
U mnie też, no ale czasami jeszcze to się zdarza. Najczęściej oglądanym rodzinnie filmem jest "Kevin sam w..." :P Poważnie! Po prostu to leci w każde święta Bożego Narodzenia, więc sobie siedzimy i oglądamy oraz tysięczny raz śmiejemy się z tego samego :) A po za tym... czasami coś się zdarzy, ale niezwykle rzadko. U mnie częściej można spotkać prawie rodzinne oglądanie meczy tzn. ja, mama i tata. Siostra się nie interesuję, a brata nie ma... a nawet jak był, to on zawsze wtedy przed kompem siedział. Ja z rodzicami to każdy sport mogę oglądać, byle kibicować naszym :) |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-12-16 13:50:08 |
Hm... Kevina to ja też lubię :). Niezła jest zabawa przy nim. |
Kaska - 2007-12-16 19:43:17 |
Eh to współczuję. Ja nienawidzę oglądać meczy sama... najlepiej mi się z mamą ogląda, bo jak oglądam z tatą i coś naszym nie wychodzi to on od razu marudzi i ja się przez to denerwuję, a tak to chociaż mamę mam po swojej stronie :) |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-12-28 17:10:54 |
Nie. Moja mama nienawidzi meczy. Od razu się nudzi :). A tata... Wiadomo. Czasami pomarudzi. Jestem jednak ciekawa, czy lepiej by kiedyś zagrał :D. |
Kaska - 2007-12-30 22:20:20 |
Moja mama kiedyś grała w drużynie szkolnej :P razem z moją ciocią :P |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-02 21:14:10 |
Hehe xD. |
Kaska - 2008-01-05 14:26:37 |
Może i tak... |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-06 16:02:30 |
U mnie na wychowaniu fizycznych ciągle gramy w siatkę. Lubię te sport, ale bez przesady ! Czasami fajnie by było pograć w piłkę. Pokazać chłopakom, że się lepiej gra :P. |
Kaska - 2008-01-07 23:04:48 |
Egh... pomarzyć :) zauważyłam, że powinnyśmy być wszystkie w jednej klasie, to byśmy na każdym wf grały w piłkę nożną :) lol |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-09 19:54:15 |
No. Fajnie by było :). Tylko my tak wiekowo raczej nie pasujemy xD. |
Chelsea - 2008-01-10 12:42:37 |
Jak jesteście spragnione gry, to won na podwórko, a tam na pewno jacyś kolesie grają. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-10 14:20:12 |
Ja gram z chłopakami na podwórku :). Ale jak jest trochę cieplej :P. |
Kaska - 2008-01-10 15:36:32 |
Jak macie z kim, to strasznie fajnie! Ale ja Wam powiem, że ja NA PRAWDĘ nie mam z kim zagrać na podwórku. Jedyna osoba, z którą kiedyś kopałam, poszła na studia i tyle go widzę. Brat też na studiach. A z innymi grać się nie da, bo jedni nie grają, a drudzy umiejętnie robią tak, że ja się zawsze dowiaduję po fakcie, czyli jak już wracają. Jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedyś widziała jak idą grać, albo jak grają. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-10 18:39:10 |
No tak. No dobra. To gdzie się przeprowadzamy ? :P. |
Chelsea - 2008-01-10 19:59:36 |
Kasiu, ja nie mam takiego problemu. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-11 10:51:05 |
Hehe. Z mojego okna też widać boisko xD. Więc też mam dobrze :P. |
Chelsea - 2008-01-11 13:03:25 |
A nawet jak sie nie gra, to jakie widoki ^^, |
Kaska - 2008-01-11 13:16:34 |
Jak byłam na kolonii, to moim ulubionym miejscem był mój balkon - było widać z niego boisko miejskie :) fajnie było... |
Chelsea - 2008-01-11 13:19:16 |
Jak stanie się na ławce pod moim blokiem to widać stadion. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-11 17:16:49 |
To masz ciekawie ;). Tak. Nawet jak nie grają, to jest na co popatrzeć :P. |
Chelsea - 2008-01-12 13:26:04 |
Wysilę się na interesującego posta pełnego głębi jak komentarze na Onecie. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-12 15:14:06 |
Pomysłowy komentarz. Idealnie pasujący na OnetBlog. Daj komuś taki na blogu :P. |
Kaska - 2008-01-12 20:43:29 |
Hehehe... bardzo ładny komentarz. Masz talent dziewczyno. Ino tak dalej :) Życzę powodzenia!!! |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-13 10:31:05 |
BlogOnet i Onet to w sumie to samo :P. Ale teraz to ja chyba źle coś zrozumiałam. Dobra, nie ważne. |
Chelsea - 2008-01-13 17:19:44 |
Ale c3mu NieP LóBiC!3 0N3c!ku?! |
Kaska - 2008-01-13 19:35:21 |
Taaa... komentarze na onecie... bleee... |
Chelsea - 2008-01-14 12:04:48 |
No to trzeba poszukać czegoś innego niż blogi, żeby zacząć publikować ;p |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-14 14:40:52 |
Rozumiem. Jednak to jest pewne ryzyko. Ale chętnie bym poczytała sobie taką krytykę. Mogłoby byc to ciekawe doświadczenie. No i dowiedziałabym się całej prawy o swoim opowiadaniu. |
Chelsea - 2008-01-14 14:54:33 |
No to wio na forum :) |
Kaska - 2008-01-14 15:25:49 |
Hmm... chyba jednak tam sobie wpadnę :) Poczytać jaki wysoki jest ten poziom :) |
Chelsea - 2008-01-14 16:19:36 |
Przypuszczam, że zarówno po 'Miss independent' jak i po twoich opowiadaniach pojechaliby równo, mimo że przy innych blogowych opowiadaniach wydają się być dobre. |
Kaska - 2008-01-15 16:21:05 |
też mi się tak wydaję... mimo, że jeszcze tam nic nie czytałam... nie uważam swoich opowiadań nawet za dobre, więc raczej bym się tam nie pchała przynajmniej na razie o opinię. Wiesz Chelsea, im więcej czytamy świetnych opowiadań i książek, tym lepiej piszemy... mogłabyś podać jeszcze raz linka do tego forum? bo chyba już podawałaś w jakimś poście, ale nie mogę znaleźć, gdzie to było... będę wdzięczna :) |
Chelsea - 2008-01-24 17:52:19 |
www.mirriel.ota.pl/forum |
Kaska - 2008-01-26 14:28:14 |
Dziękuję bardzo :) Wiesz, człowiek im więcej czyta, tym lepiej pisze, dlatego warto czytać takie opowiadania :) Ja zauważyłam u siebie, że poprawiłam się w pisaniu, przez czytanie tych lepszych onetowskich, ale z tego forum będę czytać z jeszcze większą chęcią :) |
Chelsea - 2008-01-26 15:39:03 |
Przy nich onetowskie to wybryki literackie przedszkolaka, uwierz mi. |
Kaska - 2008-01-27 18:50:41 |
Wcale się nie dziwię, jednak ja czytam właśnie na onecie opowiadanie, które jest całkiem dobre. Osoba, która to pisze, umie ubrać w słowa, to co chce przedstawić, dlatego dla mnie to nie był aż tak wielki szok. Chociaż muszę przyznać, że niektóre opowiadania tam napisane naprawdę mnie zachwyciły. Na razie przeczytałam tylko kilka, dlatego nie mówię tutaj o wszystkich!!! |
Chelsea - 2008-01-30 18:23:16 |
Też nie mówię o wszystkich, ale o większości. |
Kaska - 2008-01-31 18:44:27 |
http://draco-hermiona.blog.onet.pl/ |
Chelsea - 2008-01-31 20:56:21 |
DM/HG, o ile ja się tego naczytałam... |
Chelsea - 2008-01-31 21:23:27 |
Czytałam to kiedyś. Nawet nie dawno. Ale pierwszy rozdział mi się nie spodobał i porzuciłam. |
Kaska - 2008-02-02 13:50:16 |
Ja nie mówię, że nie z nóg zwaliło, tylko że jest dobre. W porównaniu z innymi opowiadaniami na onecie jest nawet więcej niż dobre :) |
Chelsea - 2008-02-04 21:12:32 |
Ja wiem, co muszę poprawić :) |
Kaska - 2008-02-05 12:17:16 |
Może się wydawać dobry pomysł, tylko podejrzewam, że coś co napiszesz teraz za kilka lat Ci sie nie będzie podobać. I może nawet nie tyle forma, tylko temat. |
Chelsea - 2008-02-05 16:23:34 |
Niektóre tematy wydają mi się ponadczasowe i bez względu na to, czy piszę o czymś mając 15, czy 25 lat są tak samo ciekawe. |
Kaska - 2008-02-07 12:47:49 |
Co do romansideł z piłkarzami i opowiadań o Tokio Hotel (których zresztą nie lubię) i innych zespołach, to powiedz... czy opowiadanie zaczęłoby Ci się podobać, gdyby zamiast tych piłkarzyków i innych ludzi, dać normalnych obywateli? Albo pozmieniać ich imiona i zrobić z nich wymyślone postacie? Cała reszta była by taka sama, tylko ten jeden szczegół by się zmienił. |
Chelsea - 2008-02-08 21:12:09 |
Nie mówię, że nie może być ciekawe. |
Kaska - 2008-02-09 14:16:28 |
Czyli wystarczy zmienić nazwiska (wszystkie sytuacje, charaktery i nawet "zawodu" bohaterów mogą być takie same). Czyli np. z pana Cristiano Ronaldo dos Santos Averio zmienimy na Nuno Munioz, który również będzie jedym z najlepszych piłkarzy na świecie, będzie grał w Manchesterze United z numer 7 i nawet wkleimy zdjęcie Crisa i już opowiadanie zyska u Ciebie? |
Chelsea - 2008-02-10 11:56:58 |
Nie. |
Kaska - 2008-02-11 19:37:54 |
Tylko wiesz... zazwyczaj nasi bohaterowie z prawdziwymi mają tylko dane osobowe i wygląd wspólny :P Bo charakter każdy tworzy sam! Przecież nie wiemy, jacy oni są naprawdę! |
Chelsea - 2008-02-12 19:30:04 |
Przecież kiedy wprowadza się nowego bohatera, powinno się coś o nim napisać, prawda? Nie musi to być dokładna metryka z rozmiarem buta i obwodem bioder włącznie, ale nakierowanie wyobraźni czytelnika na obraz osoby, jaką my mieliśmy przed oczami pisząc o niej. Czytanie to zabawa z wyobraźnią, prawda? Więc nie zostawianie jej żadnego pola do popisu tą zabawę psuje. Czy w książkach na pierwszych stronach czytasz opisy bohaterów opatrzone zdjęciami jakichś gwiazdeczek? |
Kaska - 2008-02-16 21:47:09 |
Ja Ci powiem, że za bardzo przepadam za opisem postaci, jednak pod zdjęciem. Nie mam nic do zdjęć, jednak opis pod już mi trochę przeszkadza, bo uważam, że bohatera powinno się poznawać czytając opowiadanie, a nie opis. |
Chelsea - 2008-02-17 18:59:57 |
Ja nie spotykałam się ze zdjęciem postaci w książce. |
Kaska - 2008-02-24 11:06:59 |
Może i tak... jednak mi nie przeszkadzają zdjęcia bohaterów. Jak oglądamy film to też wszystko mamy pokazane, jak czytamy niektóre książki to też można się spotkać z ilustracjami (rzeczywiście nie są to zdjęcia aktorów i aktorek), jednak tam rysują to zawodowi rysownicy!!! Jakbym umiała tak rysować, to też swoich głównych bohaterów bym sobie narysowała :P |
Chelsea - 2008-02-28 16:04:25 |
To, że w filmach wszystko jest pokazane jest raczej rzeczą logiczną. Kino ma oddziaływać głównie na zmysł wzroku, a książki pobudzają wyobraźnię. W tym tkwi ich piękno. Sama możesz sobie wszystko wyobrazić; jesteś niczym nie ograniczona. Dlatego dawanie zdjęć jest 'psuciem sobie zabawy'. |
Kaska - 2008-02-28 21:42:43 |
Jednak większość opowiadań jest pisana w formie pamiętników, więc nie czepiam się tego, że zamiast opisu jest zdjęcie, bo w swoim pamiętniku też nie opiszesz jak wyglądasz, a zdjęcie wkleisz... |
Nati - 2008-02-28 21:59:33 |
Zgadzam się z Kaśką! |
Chelsea - 2008-02-29 10:05:34 |
Więc skoro zdjęcie jest nieważne, po co je dodawać? Można znaleźć inną fotografię, która ubarwi szablon. |
Nati - 2008-02-29 18:54:12 |
A przepraszam bardzo, gdzie jest napisane, że autor opowiadania nie umieszcza takich opisów? Cio? |
Chelsea - 2008-03-01 14:04:05 |
Wypowiadałam się już o ilustracjach. Okładki rządzą się tymi samymi zasadami. A poza tym, jak już wspomniałam jest różnica między umieszczeniem zdjęcia Jessici Alby, a innej fotografii, która nie przedstawia nikogo znanego. Bo to właśnie zdjęcia gwiazd mnie tak irytują. Tak samo jak opisy w uniwersalnych. |
Nati - 2008-03-01 14:09:08 |
Opisy w uniwersalnych też mnie wkurzają... |
Chelsea - 2008-03-01 14:29:52 |
Może to być zdjęcie nie ukazujące wszystkiego, pozwalające czytelnikowi puścić wodze wyobraźni, a nie ryj Paris Hilton (albo kogokolwiek innego) na pół monitora. |
Nati - 2008-03-02 10:21:47 |
Podejrzewam, że jakbym zobaczyła ryj kogokolwiek na pół monitora to bym się przestraszyła... hehe... no, ale dobra... |
Chelsea - 2008-03-02 10:46:53 |
A no widzisz :) |
Nati - 2008-03-03 19:58:27 |
Chociaż wiesz... dla mnie to nigdy różnicy nie lubiło, bo zazwyczaj opisów nie czytałam, a ze zdjęć nie korzystałam, bo i tak sobie inaczej te postacie wyobrażałam :) |
Chelsea - 2008-03-04 10:04:18 |
Ale te zdjęcia podświadomie lokują się w naszej psychice. |
Nati - 2008-03-06 21:50:38 |
A jeżeli olejemy zdjęcia? Znaczy... nie będziemy zwracać na nie uwagi? |
Chelsea - 2008-03-11 18:32:57 |
To i tak jak natrętne mole będą się nam pchać przed nos po każdym załadowaniu strony. |
Kaska - 2008-10-22 22:34:51 |
W takim razie adaptacji i ekranizacji książek też nie powinno być... bo potem już zawsze bohater będzie kojarzył się z aktorem |
Chelsea - 2008-10-27 23:10:13 |
Ale to coś zupełnie innego. Bo film jest osobnym dziełem sztuki. Każdy sobie rzepkę skrobie. Poza tym czytelnik nie musi być kinomanem, nie musi oglądać filmu. A kiedy wchodzę na bloga to nie mogę nie zauważyć szablonu. |
Kaska - 2008-10-28 18:27:46 |
a można wiedzieć z jakich? |
Chelsea - 2008-10-28 21:04:27 |
Z takich, że często (choć nie zawsze) adaptację z książką łączy tylko tytuł. Reżyser wypacza wizję autora książki zastępując ją swoimi, nie raz beznadziejnymi, pomysłami. Nastrój towarzyszący przy czytaniu pryska jak bańka mydlana. Coś, co miało być ekranizacją staje się parodią i to w bardzo złym smaku. Ze świetnej książki czyni tragiczny film. A przecież nie o to chodzi! Adaptacja ma być ostatecznym podkreśleniem wartości tekstu, a nie jego krzywym odbiciem. |
Kaska - 2008-10-30 21:06:07 |
Czasami jednak wychodzi adaptacja całkiem na poziomie... |
Chelsea - 2008-11-01 17:08:59 |
Mimo wszystko większość adaptacji z jakimi się spotkałam była kreowana na Hollywoodzki hit, a ten blichtr odebrał filmowi wszystkie zalety, jakie miała książka. |
Kaska - 2008-11-03 21:32:44 |
Większość adaptacji filmowych rzeczywiście jest kreowana na światowy hit! Bo jak książką bestseler, to i film musi się ludziom podobać. I zazwyczaj właśnie dlatego to jest kicz. Ale jak moja mama z siostrą oglądały adaptacje książek jakieś tam pisarki (chyba Danielle Steel) to im się podobało. Ja się nie wypowiem odnoście akurat tych adaptacji, ponieważ książek tej autorki nie czytałam, a i adaptacji nie oglądałam. Ale wydaje mi się, że jeżeli adaptacja nie ma być wielkim hitem z założenia, to może naprawdę ładnie wyjść. Tylko trzeba skupić się na treści, a nie na pieniądzach. |
Chelsea - 2008-11-04 21:10:34 |
Powiedz to producentom nastawionym na zysk i milionom bezmózgiej populacji łykającej z uśmiechem na ustach taką bezsensowną, tandetną papkę. |
Kaska - 2008-11-05 20:53:56 |
Obejrzeć można, ale bez przesady... Chociaż "Harrego Pottera" można czasami obejrzeć jako kino dla leniwych. |
Chelsea - 2008-11-07 20:41:49 |
'harry'ego pottera' można obejrzeć, jeśli z nudów masz jeszcze do wyboru samobójstwo. |
Kaska - 2008-11-10 13:40:21 |
Oj nieprawda :P Jeżeli mam leżeć bezczynnie i nic po za tym nie robić, to już chyba wole pośmiać się z poczynań tego chłopczyka... |
Chelsea - 2008-11-11 13:15:43 |
W kwestii śmieszących mnie horrorów prym wiodą 'Zombie z Berkeley' i 'Piła'. |
Kaska - 2008-11-12 17:49:25 |
Mnie rozśmiesza głupota amerykanów... skoro się boją to czego światła nie zapalą jak idą sprawdzić, co im po domu chodzi? |
Chelsea - 2008-11-12 20:00:35 |
Bo tak jest dark i strasznie. |
Kaska - 2008-11-13 17:55:19 |
I przy okazji nie realnie. Poszłabyś ze zgaszonym światłem, czy jednak byś je zapaliła? |
Chelsea - 2008-11-14 23:39:01 |
Ja bym zapaliła. I po drodze kij wzięła. Najlepiej bejsbolowy. |
Kaska - 2008-11-15 21:19:43 |
Ambitne filmy to z reguły filmy na faktach :) Lubię takie... ale czasami trzeba odprężyć się przy banale... |
Chelsea - 2008-11-16 18:43:24 |
Czemu uważasz, że ambitne są z reguły na faktach? |
Kaska - 2008-11-17 17:39:58 |
Bo jeżeli ktoś już zabiera się za kręcenie filmu na faktach to wybiera jakąś historię, która ma coś do przekazania lub po prostu jest pięknem samym w sobie. Dlatego z reguły to są ambitne filmy. Oczywiście nie mówię, że filmy, które nie są na faktach nie są również ambitne. |
Chelsea - 2008-11-17 19:59:53 |
Ale często jest tak, że ktoś chce poruszyć istotny temat, ale nie koniecznie obrazując go na prawdziwym przykładzie. |
Kaska - 2008-11-18 17:49:43 |
To się rzadko zdarza :P |
Chelsea - 2008-11-18 21:28:57 |
A 'Filadelfia' z Tomem Hanksem? Wiem, Hollywood i inne ecie pecie, ale film jednak porusza tematy istotne i można go uznać za ambitny. No 'Tylko mnie kochaj' to to na pewno nie jest... A wcale nie jest oparty na autentycznej historii z tego co wiem. |
Kaska - 2008-11-19 18:25:04 |
Ale napisałam, że z reguły filmu na faktach są ambitne. Nigdy nie napisałam, że wszystki filmy, które na faktach nie są nakręcone już nie są ambitne. |
Chelsea - 2008-11-19 21:32:30 |
Zawsze można wymyślić jakiś głupawy serial. |
Kaska - 2008-11-22 21:54:14 |
Nie lubię głupawych seriali. Jedyne seriale jakie oglądam to House M.D. - przynajmniej można się czegoś nauczyć; True Blood - można się trochę rozerwać dla rozrywki; Psych - świetna komedia :D Nie lubię seriali o "zwykłym" życiu typu "Moda na sukces", "M jak miłość" czy "Pierwsza miłość". |
Chelsea - 2008-11-23 14:31:50 |
Ja też oglądam Hałsa!!! |
Kaska - 2008-11-25 20:18:40 |
House jest świetny, cudowny, inteligentny, mądry, sarkastyczny i ogólnie kocham go też :) |
Chelsea - 2008-11-26 20:57:08 |
To kochamy go razem! |