A ja jak oglądałam Big in America z koleżankami, przed lub po łyżwach[bo to wtedy zazwyczaj było, a my z racji, że nie było co robić, siedziałyśmy u tej co najbliżej lodowiska mieszka] to najbardziej lubiłam tego z dredami [Izzy?]. Ciągle się z niego śmiałam. A ja mam śmiech jak rozrusznik malucha, więc koleżanki nie mogły już ze mną wytrzymać i przestałyśmy to oglądać Mi i tak to było obojętne, bo nie zbyt przepadam za tym zespołem..
Ale kurde nie wiedziałam, że Richie jest Polakiem. Ludzie! Już go lubie
Offline
Ja tam nie mam nic do żadnych bojsbendów. Nie słucham takiej muzyki i zwisa mi i powiewa czy Riczi jest Polakiem...
Teraz powiem coś, co was zaszokuje. Lubię Tokio Hotel. Nie żebym była napaloną fanką, która chce zostać żoną Billa, ale mam ich pierwsza płyte i mi się podoba. Wychodzę z założenia, że muzyki się nie ogląda, tylko słucha. Więc Bill może mieć nawet tlenione blond włosy i tipsy. O!
Offline
A odnośnie czegoś innego...
Polecam MTV2. Stacja brytyjska, ale leci tam taka muzyka, jaką lubię. Bez żadnych pseudo hitów Rihanny...
Offline
A ja nie mam niestety MTV2.. kiedyś miałam MTV Austria i tam naprawdę fajna muzyka leciała, ale już nie mam.. i została mi tylko Viva, MTV, VH1 i 4Fun.tv aaa i jeszcze jakieś tam nie polskie
Offline
Nie znoszę Vivy.
Bardziej pokemioniastej, beznadziejnej muzyki bez przekazu puszczać nie można.
Offline
Hehehe.. A ci prezenterzy.. Normalnie, aż mi ich żal...
A wiecie, że ten Michał, to jest brat od którejś z blog27..?
Offline
Ten co chodzi po ulicy, a ludzie przed nim uciekają?
Jest szałowy...
Offline
W takich przypadkach, to nawet ja myślę, że mogłabym zrobić karierę.
Imidż mam, a głos dorobią w studiu Dodatkowo umiem grać na gitarze i organkach... No i na nerwach.
Offline
U mnie przy głosie by sie musieli dużo narobić. Nie dośćże niski to jeszcze z chrypka. Ale w tych taki teleturniejach, czy co to tam jest, co baba gada przez cały czas, a ludzie dzwonią, to bym sie dorobiła. Bo ja to uwielbiam gadać
Offline
Ja nieraz mówię, że to praca dla mnie.
stoję, gadam, jestem w telewizji i jeszcze mi za to płacą.
Offline
A do tego ja czasem lubię pogadać do siebie
Jak ja to mówię - lubię porozmawiać z kimś na swoim poziomie
Offline
"porozmawiać z kimś na swoim poziomie" haha... ja na szczęście mam dwie koleżanki na moim poziomie, więc akurat nie muszę sama ze sobą rozmawiać... Chociaż w domu to moje jedyne wyjście Bo tu mnie nikt nie rozumie!!!
Offline
Kurde zawsze chciałam być jedynaczką. A tu mnie pokarało 2 braćmi. Starszymi Może i zawsze miałam jakieś chody u starszych kolegów, ale to jest bardzo brutalne. Idziesz a tu ktoś Ci mówi- pozdrów Kamila albo Konrada. A ja człowieka nie znam.
Nooo i u tatusia także miałam chody. Gdy sie urodziłam, kupił nową pralkę- automatyczna [wcześniej miałam franie- tzn. ja nie miałam, bo mnie na świecie nie było].
Offline